Policjanci kazali przyłapanemu mężczyźnie dmuchnąć w alkomat. W wydychanym powietrzu bezmyślny tatuś miał prawie 2,5 promila alkoholu. Matka dziecka była w tym czasie w pracy. Policja zawiozła więc dziecko do dziadków, a pijanego ojca - na izbę wytrzeźwień.

Gdy 23-latek wytrzeźwieje, czekają go zarzuty kradzieży i niewłaściwego opiekowania się dzieckiem.