Dzisiejsza strzelanina nie była pierwsza. Już wcześniej kilka razy ranił ją z wiatrówki. Kobieta bała się jednak opowiedzieć o tym komukolwiek, bo razem z córką były systematycznie bite i zastraszane.
Gdy, policjanci zatrzymywali psychopatę, ten właśnie próbował ukryć broń. Był pijany.
Za psychiczne i fizyczne znęcanie się nad rodziną grozi mu 5 lat więzienia. Prokurator może mu jednak jeszcze postawić zarzut uszkodzenia ciała.