To nie był szczęśliwy związek. Mężczyzna znęcał się nad swoją dziewczyną. Bił ją i wyzywał. Kiedy zdecydowała się od niego odejść, bandzior ją porwał i uwięził. Przetrzymywał przez 24 godziny, straszył śmiercią. Zabrał dokumenty i dopiero wtedy wypuścił zastraszoną kobietę.

Następnie wyjechał za granicę. W tym czasie maltretowana dziewczyna odważyła się opowiedzieć o swojej udręce policji. Kiedy zbir wrócił z zagranicznych wojaży, natychmiast go złapano. Teraz kolejne 10 lat może przesiedzieć w więzieniu.

Reklama