Na posterunku zamieszanie. Współpracownicy policjanta są w szoku. Znaleźli swojego kolegę po przyjściu do pracy, nad ranem. Jego śmierć nimi wstrząsnęła - to był młody, zaledwie 35-letni mężczyzna. W policji pracował od 15 lat! Co więcej, był wzorowym funkcjonariuszem.
Nadkomisarz Joanna Kącka z biura prasowego łódzkiej policji powiedziała dziennikowi.pl, że do samobójstwa raczej nie pchnęły oficera problemy w pracy. Nie było wobec niego zarzutów, nie był w nic zamieszany.
Czy na pewno było to samobójstwo? Wyjaśni śledztwo. Jeśli tak, czy dowiemy się, co pchnęło policjanta do odebrania sobie życia? "Nie ma listu. Może być tak, że tajemnicę, dlaczego to zrobił, zabrał do grobu" - przypuszcza nadkomisarz Kącka.