Skąd na herbie wzięła się dziwna, ciemnoskóra postać? Jest to św. Maurycy, który pochodził z północnej Afryki. Został rzymskim legionistą i zawędrował daleko na północ, aż do dzisiejszej Szwajcarii. Tam cesarz zażądał, by wszyscy żołnierze-chrześcijanie złożyli ofiarę pogańskim bożkom.
Gdy cały legion odmówił, rozwścieczony cesarz kazał go wybić! Zginęli wszyscy, a wśród nich Maurycy, który najostrzej sprzeciwiał się cesarzowi. Maurycy został potem symbolem Bawarii i znalazł się w herbie biskupów Monachium. Aż w końcu awansował do samego Watykanu razem z Josephem Ratzingerem.
Jeszcze ciekawszą historię ma niedźwiedź z herbu. Według legendy, był to niedźwiedź bezbożnik, który zaatakował bawarskiego biskupa pielgrzymującego do Rzymu. Gdy zabił mu konia, późniejszy święty zmusił go, by zaniósł mu bagaże do samego Rzymu. Niedźwiedź ciężko odpokutował więc za swój niecny postępek.
Wiele osób mogłoby się nieco zdziwić oglądając papieski herb. Znajdą tam tajemniczego czarnoskórego rycerza, niedźwiedzia, muszlę i klucze świętego Piotra na czerwono-brązowym tle. Ten malowniczy zestaw papież odziedziczył po biskupach bawarskich.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama