Specjalną komisję powołano po tym, gdy ordynatora kardiochirurgii, Mirosława G., zatrzymało Centralne Biuro Antykorupcyjne. Lekarz usłyszał ponad 20 zarzutów korupcyjnych, a także zarzut zabójstwa i narażenia życia pacjenta na niebezpieczeństwo.

Pod lupą kontrolerów znalazł się przede wszystkim dyrektor placówki. Sprawdzane są dokumenty i przepytywani pracownicy.