"Ratownicy ewakuowali turystów" - powiedział dziennikowi.pl Edmund Krupka, ratownik dyżurny beskidzkiego GOPR. "Uruchomiliśmy kolejkę awaryjnie i powoli, wagoniki podjechały na stację kolejki" - dodaje.

Dzięki temu turyści nie musieli opuszczać wagoników na linach. To mogłoby być bardzo niebezpieczne, zwłaszcza przy silnym wietrze.

Reklama

Szyndzielnia to szczyt koło Bielska-Białej. Trasa kolei gondolowej ma prawie dwa kilometry długości. Jej końcowa stacja leży na wysokości prawie tysiąca metrów. Kolejka ostatni raz była remontowana w latach 90.