Proces jest tajny. Księdzu grozi 12 lat więzienia. Na ławie oskarżonych siedzi także przyjaciółka proboszcza, która namawiała zgwałconą do zmiany zeznań.

O tym skandalu w Częstochowie aż huczy. Kiedy kobieta poskarżyła się policji, 43-letniego księdza zatrzymano. Siedział w areszcie, a potem wyszedł na wolność. Dostał dozór policyjny.