Przyczyny zderzenia pociągów w Korzybiu wyjaśni specjalna komisja, w której skład wejdą m.in. przedstawiciele przewoźnika i zarządcy infrastruktury, czyli spółki PKP Polskie Linie Kolejowe - powiedział PAP Michał Lipiński z biura prasowego Przewozów Regionalnych.
Jak powiedział Lipiński, w zderzeniu zostało rannych 20 osób, w tym kilka ciężej. Kierownicy obu pociągów są nieprzytomni. Oba pociągi należały do Przewozów Regionalnych - jeden jechał ze Szczecinka do Słupska, drugi ze Słupska do Szczecinka. Rzecznik PKP Polskich Linii Kolejowych Krzysztof Łańcucki podał, że pasażerowie, którzy nie ucierpieli w wypadku zostali już rozwiezieni zastępczą komunikacją autobusową.
Pasażerowie kolejnych pociągów na tej trasie będą przewożeni autobusami do czasu przywrócenia ruchu - dodał Łańcucki. Ocenił też, że utrudnienia potrwają przynajmniej do wieczora.
Lipiński wyjaśnił, że według rozkładu, kolejny pociąg Przewozów Regionalnych ma tą trasą pojechać ok. godz. 14. "Do tego czasu będzie już wiadomo, który odcinek trasy będzie zamknięty dla ruchu i gdzie będzie zorganizowana zastępcza komunikacja autobusowa" - powiedział. Dodał, że pasażerowie Przewozów Regionalnych, którzy mają bilety na dzisiejsze pociągi na tej trasie mogą je zwrócić i otrzymać pełen zwrot kosztów biletu.
Przywrócenie ruchu na szlaku Słupsk-Szczecinek potrwa kilkanaście godzin. Przynajmniej jeden skład jest wykolejony, więc trzeba będzie podnieść go i postawić na torach, odholować oba składy, potem sprawdzić stan torowiska. To musi potrwać - tłumaczył Łańcucki.
Łańcucki podał wcześniej, że pociągi relacji Słupsk-Szczecinek jadące z przeciwnych kierunków, zderzyły się o godz. 9.10 na stacji. Prawdopodobnie jeden z nich wjechał na stację przy czerwonym świetle - wyjaśnił. Jednotorowy szlak jest wyposażony w automatyczny system kierowania ruchem.
Z rozkładu jazdy Przewozów Regionalnych wynika, że pociągi powinny minąć się między godz. 9.01 i 9.07. na stacji w Kępicach - następnej mijance w kierunku Miastka i Szczecinka, odległej od Korzybia o ok. 7 km.