Bogatynia to miasto położone w najodleglejszym południowym regionie Dolnego Śląska, gdzie w sobotę z powodu bardzo intensywnych opadów deszczu wylała niewielka rzeczka Miedzianka, dopływ Nysy Łużyckiej. W kilka godzin woda sprawiła, że do Bogatyni nie było dojazdu z żadnej strony. Obecnie do miasta można się dostać przez Czechy (jest to trasa krótsza, otwarta jedynie dla pomocy humanitarnej i wojska) lub przez Niemcy (trasą dłużą, na której nie ma ograniczeń).

Reklama

Prezydent i marszałek spotkali się z władzami samorządowymi w urzędzie miejskim w Bogatyni. Przed urzędem zebrali się mieszkańcy, którzy pozdrawiali prezydenta. Komorowski zatrzymał się na chwilę przy nich i witał się z zebranymi. Po spotkaniu z władzami samorządowymi Komorowski i Schetyna obejrzą najbardziej poszkodowane rejony miasta. Przed godz. 16 zaplanowana jest konferencja prasowa. Następnie odwiedzą Markocice, które również w znacznym stopniu ucierpiały w powodzi. Ok. godz. 17 Komorowski i Schetyna mają udać się do Zgorzelca.

W poniedziałek marszałek mówił dziennikarzom, że razem z prezydentem chcą porozmawiać z samorządowcami z zalanych terenów i zorientować się, jak wygląda koordynacja pomocy, co jest potrzebne, też ewentualnych zmian w przepisach. "Uważamy, że w takich sytuacjach trzeba być blisko ludzi, ich problemów" - podkreślał Schetyna.

Wcześniej we wtorek Komorowski i Schetyna spotkali się na Śnieżce, najwyższym szczycie Karkonoszy z prezydentem Czech - Vaclavem Klausem. Prezydenci Polski i Czech rozmawiali o relacjach polsko-czeskich oraz współpracy obu państw w ramach Grupy Wyszehradzkiej, Unii Europejskiej oraz NATO. Wzięli też udział w mszy św. w intencji ratowników i przewodników, która co roku odbywa się na Śnieżce w dniu św. Wawrzyńca - patrona przewodników oraz ratowników sudeckich.

Reklama