Jadwiga Kaczyńska po pięciu miesiącach leczenia poczuła się na tyle silna, że lekarze nie widzieli już przeciwwskazań, aby wróciła do domu. Formalności związane z wypisaniem ze szpitala załatwiał szef PiS Jarosław Kaczyński. Po wszystkim Jadwiga Kaczyńska wsiadła do karetki, która odwiozła ją na warszawski Żoliborz - relacjonuje "Fakt".

Reklama
Newspix

"Spacery i świeże powietrze będą jak najbardziej wskazane" – mówi rzecznik wojskowego szpitala, Piotr Dąbrowiecki. Bulwarówka dowiedziała się nawet, że prezes Prawa i Sprawiedliwości kupił mamie specjalne łózko z regulowanym położeniem.

Jadwiga Kaczyńska cierpiała na ciężkie zapalenie płuc, a kiedy trafiła do szpitala, zaatakowała ją sepsa. Jej stan się pogorszył, kiedy dowiedziała się o śmierci jej syna, Lecha Kaczyńskiego - przypomina tabloid.

>>> Anna Komorowska: Pół dnia, dwie kreacje