Rodzinom będą również towarzyszyć lekarze, ratownicy medyczni i pracownicy złocienieckiego magistratu. Ich liczba nie została jednak jeszcze dokładnie ustalona.

Reklama

Początkowo wyjazd do Niemiec planowano na niedzielę. Został on jednak - jak wcześniej informował PAP zastępca burmistrza Złocieńca Piotr Antończak - przełożony m.in. ze względu na późną porę i konieczność dowiezienia rodzin do kilkunastu szpitali.

Po ustaleniach ze stroną niemiecką godziny przybycia rodzin do Berlina, wyjazd ostatecznie przyspieszono. "Niemcy oczekują bliskich ofiar wypadku o godzinie 8 rano" - wyjaśnił Leszek Modrzakowski.

Piotra Antończak nie wykluczał, że uczestnicy wyjazdu, wracając, zabiorą ze sobą do Polski lżej rannych. Osoby, które nie odniosły w wypadku obrażeń, według zastępcy burmistrza, prawdopodobnie wrócą do kraju autokarem wysłanym w niedzielę do Niemiec przez firmę, która zapewniała transport w czasie zakończonej wypadkiem wycieczki.

W autokarze, który w niedzielę przed południem uległ wypadkowi na autostradzie A10 na odcinku pomiędzy Rangsdorf i Schoenefeld, byli pracownicy nadleśnictwa Złocieniec, członkowie ich rodzin oraz znajomi.