"To były prywatne porachunki z osobą, która podjęła się remontu mieszkania jednego z nich. Nie byli na służbie; posługiwali się prywatną bronią - powiedział rzecznik. - Obaj zostali zawieszeni w czynnościach. Mają dozór policyjny. Swoje czynności wykonuje prokuratura".
O sprawie poinformował Onet.pl. Według portalu, funkcjonariusze zostali zatrzymani przez policję w piątek w Warszawie; mają odpowiadać za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia.