Szczeciński sąd okręgowy w marcu uznał, że obecność tych symboli religijnych nie narusza dóbr osobistych pozywającego. Świnoujszczanin odwołał się od wyroku.

Lesław Maciejewski pozwał do sądu gminę Świnoujście, gdyż uważa, że narusza ona jego dobra osobiste, eksponując krzyże w urzędzie miejskim. Jego zdaniem, rządzący miastem dają wyraźny sygnał, że opowiadają się za religią katolicką i próbują mu tę religię narzucić.

Reklama

Sąd Apelacyjny podtrzymał wyrok Sądu Okręgowego. Stwierdził, że powód nie wykazał, iż obecność krzyży w jakikolwiek sposób narusza jego dobra osobiste.

Maciejewski zapowiedział złożenie skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego. Zapowiedział też, że jeśli zajdzie taka potrzeba, skieruje sprawę do Trybunału w Strasburgu.