Około 7 tys. mieszkańców województwa pomorskiego pozbawionych jest w sobotę prądu. Przerwy w dostawach powoduje silny wiatr wiejący w regionie od piątku. Z powodu opadów deszczu zalanych zostało wiele piwnic i posesji.

Jak poinformowała w sobotę PAP rzeczniczka Energi Operator, Alina Geniusz-Siuchnińska, awarie są sukcesywnie usuwane. "Te 7 tys. osób pozbawionych jest prądu mniej więcej od południa" - wyjaśniła. Obecnie z eksploatacji wyłączone są 4 linie średniego napięcia i nie działa 250 stacji transformatorowych. Wiatr powala drzewa na linie energetyczne i zrywa przewody.

Reklama

Prądu pozbawieni są mieszkańcy m.in. Chwaszczyna, Szemuda i Luzina. Asp. Wiesław Obłoński z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku poinformował PAP, że w sobotę do godz. 12.30 strażacy otrzymali ok. 150 zgłoszeń związanych z usuwaniem skutków silnych wiatrów i opadów deszczu w regionie. Głównie w powiatach wejherowskim i kartuskim oraz w Gdańsku i w Gdyni interweniowali z powodu zalanych piwnic i posesji oraz usuwali leżące na drogach konary drzew.

Według synoptyków, silne wiatry i opady deszczu potrwają w województwie pomorskim do niedzieli.