Orzeczenie jest prawomocne. Sprawę rozpozna ponownie Sąd Rejonowy w Białymstoku.
Prokuratura postawiła w tej sprawie zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Oskarżyła właściciela sklepu o to, że "w celu osiągnięcia korzyści majątkowych" udzielił innym osobom niedozwolonych środków odurzających.
Chodziło o sprzedaż ponad 2 tys. sztuk różnych preparatów, za kwotę co najmniej 17,6 tys. euro. Były to mieszanki ziołowe o różnych nazwach, zawierające związek chemiczny zaliczony do zabronionych substancji odurzających. W wyroku jest też mowa o przepadku pieniędzy ze sprzedaży tych produktów.