Wojciechowska, która zaraziła się tropikalnymi chorobami w czasie swych wypraw, od kilku tygodni dzielnie walczy ze schorzeniami. Kilka dni temu trafiła do szpitala w Gdyni - podaje "Fakt". Taką decyzję podjęli lekarze, którzy do tej pory opiekowali się Martyną Wojciechowską.
"Martyna trafiła do szpitala Medycyny Tropikalnej i Morskiej w Gdyni na leczenie, bo nikt w Warszawie nie może jej pomóc" - powiedziała "Faktowi" menedżerka Wojciechowskiej, Katarzyna Frydrych. Podróżniczka przez co najmniej tydzień będzie przechodzić skomplikowane badania.
Pod znakiem zapytania stanęła kontynuacja jej autorskiego programu "Kobieta na krańcu świata". Na początku marca Martyna Wojciechowska miała wyjechać w kolejną podróż. Teraz jednak nie wiadomo, czy i kiedy do niej dojdzie.
Komentarze(91)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeNiektórzy dla kasy zrobią wszystko, liczę że nie dotyczy to Martyny
Może teraz kobieta zrozumie , że kasa to nie wszystko
Ciekawe, czy takie samo zdanie ma malutka córeczka p. Martyny, która rośnie bez ojca, a jej matka naraża swoje zdrowie i życie i jest gościem w domu.
ależ jesteście małymi, zawistnymi ludzikami.
opinią takich ludzi nie ma co się przejmować. są zbyt mali.
tyle pozytywnej energii. Dziękuję za piękne reportaże,szacunek i miłość do ludzi
i zwierząt.
Wiecej jest takich "moherkow" w Polce?
Ale jesli o Martyne chodzi- przeciez wszystkie szczepienia przeszla???
życzę szybkiego powrotu do formy jaką zawsze miałaś !
Pozdrawiam też ludzi, którzy piszą żeby "nie wychodzic z domu", to właśnie Wy dzięki programom Pani Martyny możecie zobaczyc kawałek świata
Proszę się trzymać!!
Ja wierzę, że będzie dobrze:)
Przecież ma prace, a córeczkę przecież kocha.
Pani Martyna umie pogodzić obowiązki z pracą i trzeba ją podziwiać, że ona właśnie jeździ do innych krajów. Dzięki takim ludziom ja Pani Martyna wiemy więcej o świecie