W czasie porannej czwartkowej demonstracji przez budynkiem zarządu spółki rozgniewani związkowcy szturmowali budynek. Wyłamano drzwi, powybijano szyby, a pięciu ochroniarzy obiektu wylądowało w szpitalu.
Policja otrzymała zapis wydarzeń z kamer przemysłowych i zapowiada, że najagresywniejsi z działaczy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności. Z kolei przedstawiciel Solidarności w KGHM Polska Miedź twierdzi, że związkowcy zostali sprowokowani do takiego zachowania – po tym, jak prezes koncernu zapowiedział, że nie ma zamiaru ogłosić podwyżek.
Związki domagają się 300-złotowej podwyżki dla każdego z pracowników. Jak się podkreśla, średnia miesięczna płaca w spółce wynosi ok. 9 tysięcy złotych.
Solidarność zapowiada, że od jutra będzie prowadzić strajk włoski – polegający na tak skrupulatnym i drobiazgowym wykonywaniu czynności, by najprostsza nawet czynność trwała możliwie jak najdłużej. W efekcie ma to paraliżować działania przedsiębiorstwa.