Naprzeciwko siebie stanęło pięciu Romów i pięciu innych mieszkańców Limanowej. W powietrzy latały kamienie i przekleństwa.
"Zatrzymaliśmy pięciu Polaków i dwóch Romów. Część z tych osób była nietrzeźwa, więc nie mogliśmy ich przesłuchać. Ustaliliśmy też trzech pozostałych uczestników bójki" - powiedział "Gazecie Wyborczej" Stanisław Piegza, rzecznik limanowskiej policji.
Obie grupy obwiniają się o sprowokowanie zajścia. Jedna z dziewcząt powiedziała podobno, że dostała od Roma w twarz. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Uczestnicy bijatyki mają jedyne niegroźne otarcia na skórze - podaje "Gazeta Wyborcza".