Wszystko zaczęło się od fikcyjnych kosztów, jakie przez podstawione firmy wystawiał na fakturach pewien pomysłowy mężczyzna. Wyszło na jaw, że w ten sposób zaniżały swoje zyski także duże przedsiębiorstwa, takie jak Era czy Polsat.

Reklama

W sprawę zamieszany jest m.in. obecny szef ABW Krzysztof Bondaryk, niegdyś pracownik operatora telekomunikacyjnego. Zarzuca mu się m.in. nabycie od tej firmy samochodu osobowego po zaniżonej cenie.