Do wybuchu doszło we wtorek o godz. 9.30 na stacji paliw w Waleńczowie położonej przy drodze krajowej nr 43. "Zginął 36-letni pracownik firmy zajmującej się demontażem i instalacją nowych zbiorników na paliwo" - powiedziała podkomisarz zastępca naczelnika wydziału kryminalnego w kłobuckiej policji Elwira Matyja.
W trakcie czyszczenia zbiornika przeznaczonego do wymiany doszło do wybuchu. "Najprawdopodobniej doszło do wybuchu oparów" - wyjaśnił mł. kpt. Tomasz Izydorczyk z kłobuckiej straży pożarnej.
Policja ustaliła wstępnie, że w chwili wybuchu mężczyzna, który zginął, stał na stalowej pokrywie zbiornika.
Drugiemu mężczyźnie, który stał w nieco dalszej odległości, opary poparzyły m. in. twarz. Poszkodowany został przewieziony do szpitala w Częstochowie. "Jego stan jest ciężki" - powiedziała Matyja.
Wyjaśnieniem przyczyn wypadku zajmą się biegli.