Kilkadziesiąt osób oszukał 22-latek oferujący pracę przy zbiorze truskawek w Niemczech. Młody człowiek pobierał na poczet wyjazdu niewielkie kaucje. Zatrzymany tłumaczył, że sam niedawno padł ofiarą takiego oszustwa. Jak poinformował PAP we wtorek aspirant sztabowy Marek Wypych z prowadzącej sprawę zabrzańskiej policji, oszusta zatrzymano dzięki informacji policjantów z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą śląskiej komendy.

Reklama

22-latek w czerwcu zamieścił w internetowym serwisie ogłoszeniowym anons o pracy przy zbiorze truskawek w Niemczech. Osoby zainteresowane wyjazdem musiały na wskazane konto wpłacić niewielką kaucję, która miała zostać zwrócona w momencie wejścia do autokaru.

Według informacji policjantów, kaucje - w łącznej kwocie 2,6 tys. zł - przelało na konto oszusta 65 osób. Mężczyzna nie wywiązał się z obietnic. Oszukane osoby dopiero po pewnym czasie zdawały sobie sprawę, że zostały okradzione. Zdecydowana większość z nich nie złożyła jednak zawiadomienia na policję. Funkcjonariusze oceniają, że poszkodowani nie chcieli angażować policji w ściganie przestępcy, gdyż stracili stosunkowo niewielkie kwoty.

Zatrzymany 22-latek trafił w poniedziałek do policyjnego aresztu. Swoje postępowanie próbował tłumaczyć tym, że w maju sam padł ofiarą analogicznego oszustwa. Za popełnione przestępstwo może mu grozić do 8 lat więzienia. O ewentualnych środkach zapobiegawczych wobec niego zdecydują prokuratora i sąd.