W ciągu dnia na niebie pojawiać się będzie coraz więcej ciężkich, burzowych chmur. Deszcze i burze przemieszczać się będą z zachodu na wschód. Miejscami spadnie także grad. Niestety synoptycy ostrzegają, że nad Polską mogą przechodzić potężne nawałnice, a nawet trąby powietrzne. Z nieba spadną wiadra wody - w czasie burz nawet 40 litrów na metr kwadratowy. Do tego dojdą porywy wiatru o prędkości et 90 km/h. Spokojnie będzie tylko na południowym wschodzie kraju - tam zachmurzenie będzie małe lub umiarkowane i nie spadnie deszcz. Temperatura sięgnie 23-25 stopni Celsjusza na zachodzie kraju, do 31 stopni na południowym wschodzie, a nad morzem 21-24 stopni. Wiatr będzie słaby i umiarkowany z kierunków południowych, od zachodu skręcający na południowo-zachodni i zachodni.
W nocy burze przemieszczą się na wschód i będą stopniowo zanikać. W sobotę deszcz spadnie na północnym wschodzie, gdzie temperatura sięgnie 19 stopni. Tam też we znaki da się wiatr, który w porywach może osiągać 80 km/h.
W Warszawie w piątek początkowo będzie dość pogodnie, dopiero po południu zacznie się chmurzyć. Synoptycy zapowiadają deszcz, burze, a także grad. Spaść może nawet 40 litrów na metr kwadratowy. Będzie mocno wiało. Burze, choć już słabsze, możliwe są w stolicy jeszcze w nocy.