W rejonie Babiej Góry, najwyższej góry Beskidów (1725 m npm), zaginęły dwie grupy turystów: dwuosobowa i 16-osobowa. Na ratunek wyruszyło sześciu goprowców z grupy beskidzkiej oraz ratownicy z Podhala na skuterach. Liczniejszą z grup udało się już zlokalizować.Na szczęście nikomu nic się nie stało.
W rejonie Babiej Góry warunki turystyczne są bardzo trudne. Na północnych stokach i w żlebach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego w pięciostopniowej rosnącej skali.
Zgubiła się także trójka Słowaków, którzy biwakowali w rejonie Baraniej Góry (1220 m npm) w Beskidzie Śląskim. "Poprosili nas o pomoc, bo nie do końca się orientują w terenie i nie są dostatecznie przygotowani. Są wychłodzeni i czekają na pomoc. Wysłaliśmy tam sześciu ratowników na skuterach. Lada moment powinni zostać odnalezieni" - poinformował naczelnik grupy beskidzkiej GOPR Jerzy Siodłak.