Izba zbadała okoliczności powstawania farm wiatrowych w latach 2009-2013 i wykryła sporo niedociągnięć. Z raportu wynika, że temu procesowi towarzyszyły konflikt interesów, brak przejrzystości, a nawet korupcja.
W raporcie czytamy, że władze samorządowe często zgadzały się na elektrownie jeśli operatorzy przekazali na rzecz gminy darowiznę lub sfinansowały dokumentację planistyczną. W żadnej ze skontrolowanych przez NIK gmin nie odbyło się referendum w sprawie elektrowni, nawet jeśli budziła ona sprzeciw mieszkańców. Brakowało też konsultacji społecznych.
W co trzeciej gminie inwestycje zlokalizowano na działkach samorządowców lub innych osób, które miały wpływ na proces decyzyjny.
Duże problemy sprawiała nieprecyzyjność prawa. W przepisach prawa budowlanego elektrownie opisywano jako wolno stojące kominy i maszty, sieci elektroenergetyczne lub "inne budowle". Dlatego czasem wymagano od inwestora uzyskania pozwolenia na użytkowanie, a innym razem dopuszczano elektrownie do eksploatacji od razu po zgłoszeniu zakończenia budowy.
W związku z tymi nieprawidłowościami NIK wnioskuje między innymi o stosowną nowelizację prawa budowlanego i ustawy o samorządzie.
Komentarze(11)
Pokaż:
jedynie wiatrowe i solarne sa o polowe tansze niz te wyzej wymienione.
I tak kręci się korupcyjny łańcuszek świętych złodziei i ich klienteli. A z ambony leci pochwała bicia każdego małego dziecka i tej wrednej baby. Inaczej się nie da. JKM budzi zachwyt 10 % wyborców. Poczętych z przemocy i w hańbie gwałtu /bicie słabszych / wychowanych. Tu się nie rozmawia, tu się insynuuje drugiemu swe robaczywe myśli. A jeżeli się rozmawia, to celem okradzenia i oszukania, rozmówcy. Prezes NIK-u nie dał się Kulczykowi podejść. A naszym organom ścigania nie uda się ustalić, kto pociąga za sznurki afery podsłuchowej rządu. Trzeba mieć kasę aby tyle płacić za podsłuchy.
Przecież, zawsze można zrobić inwestycję, zgodnie z prawem. Ale po co? Temu wziątkę, temu prezent. Potem oszuka się polskie firmy budowlane przy budowie. A bydło, czyli naród się pominie. I tak to leci, w prawie, od 1989 r. A zaczęło się, zbydlęcanie narodu od 966 r. Pleban, wójt i pan. I takie jest do dziś PSL.
Ludzie już wymiotowali twoimi bredniami, więc postanowiłeś zmienić ksywę, partyjny sekretarzu PZPR z PGR, współpracowniku SB?
Daremny trud! Twój bełkot pisany jest zawsze tym samym "stylem", zwanym potocznie "umysłową sraczką". Twój niedorozwinięty mózg wydala charakterystyczne słowne szambo, nie do uzyskania przez kogokolwiek innego.
Będziemy demaskować cię - komunisto - za każdym razem!
Po cholerę publikowane są takie teksty?
Jeśli masz kuku na muniu, bo kiedyś wsadzali tobie w dolny otwór klechy z KR-K, to zgłoś się do jakiegoś dobrego specjalisty…