Niewykluczone są kolejne zatrzymania.
Śledczy podają jedynie, że zabezpieczono "znaczną ilość" narkotyków - głównie marihuany i amfetaminy. Podpułkownik Sławomir Schewe z poznańskiej prokuratury wojskowej mówi, że jeden z zatrzymanych miał około kilograma marihuany.
Do zatrzymań dochodziło już w połowie października - chodzi o sześciu żołnierzy z garnizonów w Czerwieńsku, Sulechowie i z 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej w Międzyrzeczu w Lubuskiem. Zatrzymano także dwie osoby cywilne.
"Nasz Dziennik" ustalił, że zarzuty posiadania narkotyków i handlu nimi postawiono kolejnym dwóm osobom. Wobec nich zastosowano dozór policyjny i przełożonych wojskowych, a także zakaz opuszczenia kraju. Jeden z zatrzymanych trafił do tymczasowego aresztu.
Wszystkim grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Śledztwo w sprawie prowadzi Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Poznaniu.