W ćwiczeniach na Pustyni Błędowskiej, gdzie zwykle trenują desant spadochronowy żołnierze z 6. Brygady Powietrznodesantowej, uczestniczyło łącznie ok. 90 żołnierzy, czyli kompania amerykańskiej jednostki nazywanej „Sky Soldiers”. Pokład samolotu C-17 Globemaster opuścili oni w trakcie dwóch nalotów. Maszyna wystartowała z bazy we włoskim Aviano. Po wykonaniu zadania od razu tam wróciła.
Oficer prasowy 6. Brygady Powietrznodesantowej kpt Marcin Gil poinformował, że desant żołnierzy został wykonany z wysokości około tysiąca stóp, czyli ponad 300 metrów. - Obyło się bez żadnych nadzwyczajnych zdarzeń. Na zrzutowisku żołnierze zebrali się po desantowaniu - relacjonował.
Amerykański desant na Pustyni Błędowskiej rozpoczął wspólne ćwiczenia taktyczne „Pantera – 16” ze spadochroniarzami z 6. Brygady Powietrznodesantowej, które kontynuowane będą od końca przyszłego tygodnia do początku przyszłego roku na poligonie w Żaganiu. Podczas wspólnego przedsięwzięcia szkoleniowego amerykańska kompania wzmocni w trakcie prowadzenia działań 18. Batalion Powietrznodesantowy z Bielska–Białej.
Kpt Gil przypomniał, że ćwiczenia z udziałem żołnierzy amerykańskiej 173. Powietrznodesantowej Brygadowej Grupy Piechoty i polskiej 6. Brygady Powietrznodesantowej są konsekwencją wieloletniej współpracy uczestniczących w nich jednostek. - Nasza współpraca trwa już 14 lat, a od kilku lat jest przyjęte, że regularnie odbywamy ćwiczenia batalionowe - co roku inny batalion przechodzi taki sprawdzian i wtedy jest wzmacniany kompanią amerykańską - zaznaczył.
Podczas ostatniego sprawdzianu, który odbył się na Pustyni Błędowskiej w maju 2014 r. z samolotów transportowych skakali spadochroniarze; zrzucono także sprzęt, m.in. samochód terenowy typu HMMWV - określany potocznie jako Humvee na specjalnej platformie desantowej, amunicję, racje żywnościowe.