We wtorek do Kancelarii Prezydenta wpłynęła uchwała Zgromadzenia Ogólnego sędziów Trybunału Konstytucyjnego ws. przedstawienia kandydatów na prezesa TK prezydentowi; byli nimi sędzia Julia Przyłębska oraz sędzia Mariusz Muszyński.

Reklama

- Powierzam pani dziś niezwykle odpowiedzialne zadanie. Dziękuję za wybór kandydatów na prezesa w możliwie najszybszym terminie. To niezwykle ważne, aby w tak istotnych w kwestiach ustrojowych organ państwa, jakim w zakresie wymiaru sprawiedliwości, opisanego przecież w konstytucji, jest Trybunał Konstytucyjny, odzyskał pełną zdolność do normalnej pracy - powiedział prezydent tuż po powołaniu Przyłębskiej na prezesa TK.

Jak podkreślił, ma do niej kilka próśb. - Po pierwsze chciałbym, aby pani prezes uporządkowała sprawy Trybunału. Chciałbym, aby zakończyły się wokół Trybunału i w Trybunale te gorszące spory, które do tej pory trwały i które powodowały, że Trybunał tracił możliwość do normalnego funkcjonowania - powiedział Duda.

- Po drugie i najważniejsze - mówił prezydent - chciałbym, aby Trybunał zabrał się do dynamicznej pracy - dodał prezydent. Według Dudy w TK jest wiele zaległości przede wszystkim, jeżeli chodzi o sprawy obywatelskie, czyli skargi konstytucyjne, "które często od lat czekają na załatwienie".

Andrzej Duda zaznaczył, że "nie ma nic bardziej tragicznego dla wymiaru sprawiedliwości, niż sytuacja, kiedy ludzie latami czekają na załatwienia spraw".

O północy z poniedziałku na wtorek zakończyła się 9-letnia kadencja sędziego Andrzeja Rzeplińskiego, od 2010 r. prezesa TK