Sala Herbowa jest jednym z reprezentacyjnych pomieszczeń urzędu wojewódzkiego w Opolu. Decyzją wojewody, 10 kwietnia, w ramach uroczystości rocznicowych katastrofy smoleńskiej, będzie przemianowana na salę im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Swoją decyzję wojewoda Adrian Czubak argumentuje chęcią upamiętnienia polityka i męża stanu.
Decyzja wojewody wywołała sprzeciw grupy działaczy dawnego podziemia antykomunistycznego. Wśród protestujących jest jeden z założycieli pierwszej "Solidarności" w regionie Roman Kirstein, działacz związku Zbigniew Bereszczyński oraz lider Obywatelskiego Komitetu Obrony Opolszczyzny Janusz Wójcik.
W poniedziałkowym oświadczeniu przesłanym do mediów jego autorzy napisali: Całą mocą będziemy dążyć do przywrócenia stanu poprzedniego przy najbliższej stosownej zmianie gospodarza obiektu i opcji politycznej, która firmuje tę inicjatywę. Sala Herbowa ze zbiorem herbów miast tworzących region opolski symbolizuje nasz region i województwo. Obcesową ingerencję w tradycyjną nazwę Sali oceniamy jako kolejną próbę deprecjonowania naszego regionu dotychczas wspólnie budowanego przez Polaków, Ślązaków i Niemców zamieszkujących Opolszczyznę.
Ta sala nosi swoją nazwę od kilkudziesięciu lat. Ma swoją tradycję i historię. Nie widzę powodu, żeby ją zmieniać tylko dlatego, że ktoś chce się przypodobać władzom w Warszawie. Jeżeli już tak panowie z opolskiego urzędu chcą uczcić pamięć pana prezydenta Kaczyńskiego, to może zatroszczą się o wygląd skweru jego imienia, który prezentuje się po prostu fatalnie - powiedział Janusz Wójcik.
Rzecznik wojewody opolskiego Martyna Kolemba zapewniła, że herby pozostaną w sali, zmianie ulegnie jedynie jej nazwa. Nadanie nowego imienia sali to nie jedyny akt upamiętniający katastrofę smoleńską. Wojewoda ogłosił konkurs na pomnik wydarzeń sprzed siedmiu lat, który ma stanąć na skwerze przed budynkiem urzędu. Jego rozstrzygnięcie przesunięto z powodów formalnych na koniec czerwca.