Prezydent powołał troje sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego; czworo - wojewódzkich sądów administracyjnych i po siedmioro - sądów apelacyjnych, okręgowych i rejonowych.
Wśród nowo powołanych sędziów SA jest dotychczasowa rzeczniczka Sądu Okręgowego w Warszawie sędzia Ewa Leszczyńska-Furtak.
Ponadto Andrzej Duda wręczył po raz pierwszy akty powołania do pełnienia urzędu na stanowisku asesora sądowego w wojewódzkim sądzie administracyjnym. Również oni złożyli ślubowanie.
Zgodnie z ustawą o sądach administracyjnych, na asesora może być powołana osoba, która ukończyła 30 lat, spełnia wymagania dla sędziego sądów administracyjnych oraz przez co najmniej cztery lata pozostawała na stanowisku sędziego, prokuratora lub prezesa, wiceprezesa lub radcy Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa, albo co najmniej przez cztery lata wykonywała zawód adwokata, radcy prawnego lub notariusza, albo przez sześć lat zajmowała w instytucjach publicznych na stanowiska związane ze stosowaniem lub tworzeniem prawa administracyjnego.
Kandydaturę na stanowisko asesora zgłasza się prezesowi właściwego WSA, który przekazuje zgłoszenie prezesowi NSA, a ten - po opinii kolegium sądu - przedstawia kandydaturę Krajowej Radzie Sądownictwa.
Jeszcze niedawno media donosiły, że w żadnym wojewódzkim sądzie administracyjnym i w NSA nie jest zatrudniony ani jeden asesor sądowy. "Dziennik Gazeta Prawna" podkreślał, że Trybunał Konstytucyjny zakwestionował normatywne podstawy instytucji asesora - czyli powierzenie im przez ministra sprawiedliwości, który jest organem władzy wykonawczej, funkcji orzeczniczych - ale bez gwarancji niezawisłości i niezależności, jakie mają sędziowie. Tymczasem w sądownictwie administracyjnym powierzenie funkcji orzeczniczej asesorom następuje za pośrednictwem prezesa NSA, a więc przedstawiciela władzy sądowniczej - dodano.