Teraz już możemy powiedzieć, że w ucieczce pomagał mu inny mężczyzna, którego policjanci też w tym momencie poszukują - przyznała w rozmowie z TVN24 kom. Iwona Jurkiewicz z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji. - 42-latek był wcześniej notowany za przestępstwa gospodarcze, mam tu na myśli przede wszystkim oszustwa i fałszerstwa - dodała.

Reklama

Mężczyzna przebywał w areszcie śledczym, skąd został doprowadzony do prokuratury w charakterze świadka. Tam miały z nim być wykonywane czynności. W pewnym momencie zasłabł, dlatego podjęto decyzję o przewiezieniu go szpitala. Był konwojowany przez funkcjonariuszy. Na terenie szpitala doszło do incydentu, podczas którego mężczyźnie udało się zbiec - poinformowała policjantka.

policja.pl

Jak informują stołeczni policjanci na swojej stronie internetowej, mężczyzna zbiegł w piątek po godz. 17 z terenu szpitala przy ul. Banacha. Był ubrany w jasną koszulkę polo, jeansy, czarne sportowe buty. Mężczyzna jest wzrostu 176-180 cm, krępej, muskularnej budowy ciała, ma krótkie proste włosy w kolorze ciemny blond.

Komendant Stołeczny Policji wyznaczył nagrodę pieniężną w wysokości 20 tys. zł za wskazanie miejsca ukrycia się 42-letniego Piotra Ruzickiego. Informację można przekazać pod numerem telefonu 22 60 365 59, a także całodobowo pod numerem 997 lub 112. Policja gwarantuje pełną anonimowość.