Dziennikarz "Gazety Wyborczej" i autor głośnej książki o rosyjskich powiązaniach Antoniego Macierewicza, zatytułowanej "Macierewicz i jego tajemnice" zapowiedział, że będzie pisał ciąg dalszy. – Tylko gra przed nami wariata. To światowiec. I ma potężnych znajomych – taką m.in. ocenę wystawił Piątek szefowi MON w programie Kuby Wojewódzkiego.

Reklama

Tomasz Piątek przyznał, że nie czuje się bezpieczny. A od czerwca ubiegłego roku, jak twierdzą jego znajomi, ma podsłuch w telefonie. - Jestem zmęczony tym, że ciągle muszę być ostrożny. Muszę bardzo ważyć słowa, trzymać się faktów, bo ja nie wiem rzeczywiście do jakiego końca pan minister świadomie albo dobrowolnie współpracuje z tymi wszystkimi ludźmi. Z tego co widzę ci panowie z rosyjskiej mafii i służb nauczyli się już, że w Rosji mogą zabić dziennikarza, ale na Ukrainie już nie bardzo – mówił.

Trwa ładowanie wpisu

Książka Piątka jeszcze zanim ukazała się na rynku wzbudziła spore zainteresowanie. TVP odmówiła emisji jej reklam, bo zdaniem przedstawicieli stacji "w negatywnym świetle ukazuje Antoniego Macierewicza". Przez miesiąc sprzedała się w nakładzie 100 tys. egzemplarzy. Sam szef MON skierował sprawę do prokuratury. Powołał się m.in. na przepis o zamachu na funkcjonariusza publicznego. W obronie dziennikarza wystąpił m.in. Międzynarodowy Instytut Prasy. List w tej sprawie wystosowało także Amnesty International.

Reklama