Gazeta przypomina, że od dłuższego czasu trwa konflikt między prezesem Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych Piotrem Woyciechowskim a związkowcami. Pod koniec stycznia tego roku, wyrzucono z pracy szefa zakładowej Solidarności Jacka Trabczyńskiego. – Oficjalnie za ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, w praktyce za działalność związkową – mówi "Faktowi" zwolniony pracownik. Trabczyński jednak nadal spotyka się z pracownikami PWPW, rozmawiają w kawiarni Bombonierka, niedaleko siedziby PWPW.

Pod koniec września związkowcy zwrócili się do prezesa z pismem dotyczącym rozpoczęcia negocjacji płacowych. - Kilka dni później czołowi działacze związków, które stoją za żądaniami, dostają anonimowego mejla na swoje służbowe skrzynki. Wiadomość zawiera… siedem plików z fragmentami nagranych rozmów z udziałem m.in. Trabczyńskiego i Tomasza Sztangi (38 l.) – członka zarządu PWPW wybranego przez załogę – pisze "Fakt".

Związkowcy nie wiedzą, kto ich nagrał. Trabczyński podejrzewa jednego z doradców prezesa, Piotra Wrońskiego, byłego oficera służb PRL. Jednak ten wszystkiemu zaprzecza. Oficjalnie PWPW nie odniosło się do sprawy. Związkowcy chcą by podsłuchom przyjrzała się premier Beata Szydło.

Dalszy ciąg materiału pod wideo