Jego zdaniem, obywatele mogli się poczuć w najlepszym wypadku -zażenowani. Minister nie wskazał konkretnych przypadków, jednak we Wrocławiu miały miejsce w ostatnim czasie kompromitujące incydenty -jak np. odwołanie komendanta miejskiego Zbigniewa Raczaka, który miał zostać znaleziony boso i pod wpływem alkoholu przy jednym supermarketów. Wrocławski rynek był również sceną aresztowania Igora Stachowiaka, który następnie był torturowany paralizatorem w areszcie, co doprowadziło do jego śmierci. W służbach mundurowych zdarzają się niestety funkcjonariusze, dla których nie powinno być miejsca - przyznał szef MSWiA.
Tutaj, we Wrocławiu, powinno paść słowo "przepraszam" wobec obywateli – powiedział szef MSWiA Joachim Brudziński podczas spotkania z przedstawicielami służb mundurowych w Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu.
Reklama
Reklama
Reklama