Zdaniem CBA Tadeusz M., zajmujący się uprawą pomidorów fikcyjnie podzielił pomiędzy swoje dzieci działkę. Zabieg ten doprowadził do powstania "grupy producentów", która otrzymała milionowe wsparcie z Urzędu Marszałkowskiego.
Śledczy zwrócili także uwagę na nieprawidłowości leżące po stronie urzędu. Kontrola przeprowadzona przez dyrektora departamentu rolnictwa - Marka Ż. okazała się nienależyta. Jeśli urzędnik przyjął korzyść majątkową grozić mu będzie nawet 10 lat pozbawienia wolności.