O zatrzymaniu 24- i 31-latka poinformowała w czwartek asp. Karina Kamińska z zespołu prasowego gdańskiej policji.

Jak wyjaśniła Kamińska, seria kradzieży z włamaniem miała swój początek w pierwszych dniach grudnia. Dochodziło do nich w bardzo różnych rejonach Gdańska. Przychodzący rankami do pracy kioskarze odkrywali, że ktoś wyłamał kłódki zabezpieczające skrzynki. Z pojemników znikały kolorowe czasopisma i przeznaczone dla klientów paczki dostarczone przez kurierów.

Reklama

Kamińska poinformowała, że sprawą zajęli się gdańscy kryminalni. Zabezpieczali oni pozostawione przez włamywaczy ślady, rozpytywali okolicznych mieszkańców i sprawdzali zapisy z kamer monitoringu. Na podstawie zdobytych przez siebie informacji wytypowali osoby, które mogły zajmować się tym przestępczym procederem – poinformowała.

Dodała, że do zatrzymania 24-letniego mieszkańca Gdańska oraz jego 31-letniego wspólnika doszło przed kilkoma dniami. Starszy z mężczyzn miał przy sobie broń gazową, na którą nie miał pozwolenia oraz kilkanaście porcji amfetaminy, a w jego aucie policjanci znaleźli dwa łomy, które mężczyźni wykorzystywali do zrywania kłódek.

31-latkowi prokuratura postawiła zarzuty dotyczące 19 kradzieży z włamaniem, posiadania narkotyków oraz broni gazowej bez wymaganego zezwolenia. Z kolei 24-latek usłyszał w sumie 14 zarzutów dotyczących kradzieży z włamaniem. Obu mężczyznom grozi do 10 lat więzienia. Decyzją prokuratora dwa razy w tygodniu będą musieli stawiać się na dozór do jednostki policji – poinformowała Kamińska.