W piątek portal wpolityce.pl opublikował listę 747 sędziów orzekających aktualnie w sądach, którzy zostali powołani przez Radę Państwa. Listę tę udostępnił portalowi sędzia Izby Cywilnej SN Kamil Zaradkiewicz, który otrzymał ją z kolei z Ministerstwa Sprawiedliwości.

Reklama

Udostępniona przez Zaradkiewicza lista obejmuje nazwiska sędziów sądów powszechnych. Sędzia skierował też wniosek do I prezes Sądu Najwyższego, w którym zwrócił się o udostępnienie spisu orzekających obecnie w SN sędziów, powołanych po raz pierwszy na sędziów przez Radę Państwa PRL.

Prezes Gersdorf odpowiedziała Zaradkiewiczowi we wtorek. Jeszcze tego samego dnia sędzia opublikował pismo od I prezes SN na swoim profilu na Facebooku.

Żądane przez Pana informacje mają charakter informacji przetworzonej, która nie może być udostępniona bez wykazania przesłanki specjalnego znaczenia jej udostępnienia dla interesu publicznego. Żądana przez Pana informacja nie może zostać wygenerowana w sposób automatyczny z prowadzonych przez SN urządzeń ewidencyjnych i programów służących do obsługi kadrowej - zaznaczyła w tym piśmie do sędziego Zaradkiewicza I prezes SN.

Jak dodała Gersdorf, udostępnienie informacji wymagałoby przeglądu akt osobowych sędziów. "Informacja ta musi być zatem specjalnie wytworzona na Pana żądanie i na Pana potrzeby" - wskazała.

W związku z tym prezes Gersdorf zwróciła się do sędziego Zaradkiewicza o wykazanie w terminie siedmiu dni, że żądana przez niego lista ma "szczególne znaczenie dla interesu publicznego".

Reklama