Konstytucja zabrania bicia każdego człowieka. Dlatego rzecznik praw obywatelskich twierdzi, że każdy, nawet najbardziej delikatny klaps, łamie ustawę zasadniczą i jest przestępstwem.

Rzecznik prosi więc ministra sprawiedliwości, by resort skończył z przekonaniem, że bicie to nie przestępstwo. I by każdy rodzic za skarcenie dziecka mógł stanąć przed sądem.

Reklama

Zdaniem Janusza Kochanowskiego, stosowanie kar fizycznych wobec dziecka nie może być usprawiedliwione tradycją lub obyczajem. "Żadna kara fizyczna, w tym <umiarkowana> czy <racjonalna>, nie ma usprawiedliwienia" - stwierdza rzecznik.