Kiedy poborowy z Wrocławia stawił się w jednostce wojskowej w Choszcznie, w której miał służyć, od razu oświadczył, że nie chce iść do wojska. I przyznał się, że aby uniknąć wcielenia, połknął kilka metalowych śrub. Tak mu poradzili znajomi.

Wojskowi najpierw nie uwierzyli, bo to nie te czasy, kiedy przed armią się uciekało. Teraz niektórzy wręcz sami się zgłaszają do zaciągu. Ale dla pewności przewieziono go do szpitala, na zdjęcie rentgenowskie. Na zdjęciu śruby były widoczne.

Lekarze zdecydowali, że niezwłocznie trzeba ciąć. Do zabiegu chirurgicznego jednak nie doszło, gdyż poborowy uciekł ze stołu operacyjnego. Powiadomiono więc policję, a ta po godzinie pod eskortą dostarczyła go na zabieg.

Teraz mężczyzna, jak wyzdrowieje, będzie musiał swoje odsłużyć. Oby się tylko naboi nie nałykał.