Gazeta rozmawiała z synoptykami z Biura Prognoz Pro-GEM z Gdyni. Specjaliści od pogody nie mają wątpliwości - z dnia na dzień będzie coraz cieplej, a w maju przyjdą prawdziwe upały.
Z początkiem marca wiosna będzie już co prawda odczuwalna, ale jeszcze pochmurna i deszczowa. Temperatury jednak będą w ciągu dnia przekraczać 12-14 stopni. Nieco tylko chłodniej na północy i wschodzie.
W drugiej dekadzie marca krótkie ochłodzenie. Możemy jeszcze zobaczyć przelotny śnieg, ale będzie on błyskawicznie topniał, zwłaszcza w dzień. W nocy zaznamy jeszcze przymrozków.
Ale koniec marca to Wielkanoc i prawdziwa eksplozja wiosny. Temperatury sięgną 16 stopni, będzie słonecznie i przyjemnie. Rośliny zaczną się rozwijać w ekspresowym tempie - pisze "Fakt".
W kwietniu temperatury będą stale rosły. To będzie już prawdziwe lato z temperaturami powyżej 20 stopni i niewielkimi, przelotnymi deszczami.
Ale za to w maju, zdaniem synoptyków, przyjdą prawdziwe upały z temperaturami powyżej 30 stopni Celsjusza. To może być najcieplejszy miesiąc 2008 roku. Gorętszy niż nawet lipiec i sierpień.