Autorem tego pomysłu jest niejaki Klaus-Peter von Luedke z liberalnej partii FDP. Żądając zapewnienia zastępczej komunikacji autobusowej Luedke stwierdził, że należy poszukać pomocy także za granicą.

"Szczególnie usługodawcy z Polski mogliby szybko i na atrakcyjnych warunkach zastąpić pracowników niemieckich i uchronić Berlin przed zapaścią. FDP uważa, że Senat może znacznie złagodzić skutki strajku przy pomocy 1300 kierowców" - ocenił niemiecki polityk.

Reklama

Jego zdaniem, kiedy do strajkujących dołączą jeszcze maszyniści niemieckich kolei, Berlin "może utonąć w korkach".