Zapowiedział, że baza miejsc w szpitalach zostanie rozszerzona, a jeśli będzie taka potrzeba, także ilość respiratorów wzrośnie.
Systematycznie informujemy o tym, ile mamy łóżek (przeznaczonych dla zakażonych koronawirusem - PAP), to nie jest wiedza tajemna. Dla pacjentów z COVID-em, na trzech poziomach organizacji szpitali (…) jest obecnie powyżej 6300 łóżek, z czego zajętych jest ok. 2300 – przekazał rzecznik na briefingu prasowym, odpowiadając na pytania mediów.
Ten bufor będziemy powiększać – zapowiedział. Poinformował, że w najbliższych dniach zostaną przekazane szczegóły. Wzrost liczby miejsc w szpitalach dla zakażonych, jak wyjaśnił, nastąpi najpierw w tych województwach, gdzie w ostatnim czasie odnotowano najwięcej przypadków.
Na pewno łóżek w Polsce nie zabraknie i ich nie brakuje. Jeśli widzimy, że gdzieś występują pewne problemy, to zapada decyzja po stronie wojewodów, żeby nowe łóżka dla pacjentów COVID-owych przygotować – powiedział rzecznik MZ.
Odnosząc się do danych o liczbie zajętych respiratorów (MZ podało w poniedziałek, że jest to 130), rzecznik wskazał, że przy wzroście liczby wykrywanych zakażeń, wzrasta liczba hospitalizacji, a także cięższych przypadków wiążących się z koniecznością użycia respiratora.
Będzie nam też pewnie niestety rosła liczba osób, które przegrają walkę z koronawirusem. Mieliśmy ostatnio 32 przypadki śmierci (w ciągu doby-PAP). To jest prawidłowość, która dotyczy nie tylko Polski - więcej osób zakażonych, to więcej hospitalizacji, to więcej osób pod respiratorami i to jest niestety więcej tej tragicznej statystyki i zgonów – powiedział.
Andrusiewicz zapewnił, że system jest przygotowany, jeśli chodzi o zabezpieczenie respiratorów. Zaręczam, w Polsce nie zabraknie respiratorów. Tylko dla pacjentów COVID-owych jest w tej chwili około 800 respiratorów. W całej Polsce mamy ponad 11 tys. respiratorów. Jeśli będzie potrzeba zwiększenia bazy respiratorowej dla pacjentów COVID-owych nie ma najmniejszego problemu – wskazał.