"Szczepienie przebiegło zgodnie z wszelkimi procedurami i czujemy się dobrze" - poinformował prezydent. Dodał, że wszystko odbyło się "w punkcie szczepień Wojskowego Instytutu Medycznego przy ul. Szaserów w Warszawie". Jak dodał, wraz z małżonką czują się dobrze. Nie poinformował, którą z dostępnych na rynku szczepionek przyjął.

Reklama

Zgodnie z zapowiedziami rządu w kwietniu rozpoczęły się szczepienia populacyjne przeciwko COVID-19. Dla każdego kolejnego rocznika przypisany jest jeden dzień. I tak rocznik prezydenta, 1972 - zgodnie z planem mógł rejestrować się 23 kwietnia. We wcześniejszych dniach przypadały daty rejestracji poprzednich roczników. 20 kwietnia rejestrować się mogły osoby urodzone w roku 1969, a 24 kwietnia - rejestrowali się urodzeni w roku 1973.

Od 26 kwietnia każdy kolejny dzień obejmuje dwa roczniki: tego dnia zarejestrować się mogły osoby urodzone w 1974 i 1975, aż do 3 maja, który obejmie osoby urodzone w 1986 i 1987 roku. Od 7 maja każdego dnia prawo do zarejestrowania się będą miały trzy roczniki (tego dnia 1994, 1995 i 1996). Plan rejestracji kończy się 9 maja, gdy zarejestrować będą się mogły osoby urodzone w latach 2000, 2001, 2002 i 2003 (a zatem 18-latkowie).

Reklama

Harmonogram ten przedstawił kilka dni temu na konferencji prasowej Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera i pełnomocnik rządu do spraw szczepień.

Wcześniej, podczas kampanii wyborczej, prezydent o szczepieniach obowiązkowych na grypę wyrażał się dość sceptycznie. Podczas wystąpienia w Końskich 6 lipca 2020 roku mówił: "Absolutnie nie jestem zwolennikiem jakichkolwiek szczepień obowiązkowych. Powiem Państwu otwarcie, ja osobiście nigdy się nie zaszczepiłem na grypę, bo uważam, że nie". Jak dodał, uważa, że szczepienia na koronawirusa "absolutnie nie powinny być obowiązkowe" a "każdy obywatel powinien zadecydować o immunizacji osobiście". Wówczas te słowa wywołały spory odzew środowiska medycznego.

W grudniu Andrzej Duda odniósł się do tamtego wystąpienia, przekonując, że nigdy nie był antyszczepionkowcem. Nigdy nie byłem żadnym przedstawicielem jakiejkolwiek społeczności antyszczepionkowej. Ja generalnie w życiu taką mam zasadę, że staram się być bardzo pragmatyczny, zdroworozsądkowy. Ja jestem zaszczepiony od dzieciństwa na wszystkie kolejne szczepienia, jakie były przewidywane dla dzieci, dla młodzieży, na wszystkie te ciężkie choroby, przez które szczepienia były prowadzone przez całe lata 70-te, 80-te. Wszystkie te szczepienia odbyłem i jestem z tego absolutnie zadowolony - zapewnił prezydent. Dodał, że żadne ze szczepień, które przyjął, nigdy mu nie zaszkodziło - "poczynając od szczepienia na polio, skończywszy na gruźlicy".

Nie wiadomo jaką szczepionkę przyjął prezydent. Specjaliści zastrzegają, że wszystkie dostępne w naszym kraju szczepionki są bezpieczne i przynoszą korzyści w walce z epidemią COVID-19. Aktualnie w krajach Unii Europejskiej, a zatem i w Polsce, dopuszczone są cztery szczepionki na COVID-19: dwie z nich to szczepionki mRNA firm Pfizer/BioNTech oraz Moderna. Kolejne dwie to szczepionki wektorowe - szczepionka AstraZeneki oraz Janssena (spółki należącej do koncernu Johnson & Johnson).

Reklama

W Polsce zaufanie do szczepień przeciwko COVID-19 wzrosło. W sondażu przeprowadzonym przez United Surveys dla "Dziennika Gazety Prawnej" oraz RMF FM w listopadzie 2020 r. chęć zaszczepienia się deklarowało zaledwie 43 proc. Polaków. W styczniu 2021 r. odsetek ten wynosił już 68 proc.

Ogółem w Polsce wykonano dotychczas 9,8 mln szczepień, blisko 2,5 mln osób jest w pełni zaszczepionych.