"Kierujący toyotą przerwał barierę oddzielającą przystanek. Trzy osoby, oczekujące na przystanku, jak również kierowca samochodu z lekkimi obrażeniami zostali przewiezieni do szpitala" - mówi Dorota Tietz z Komendy Stołecznej Policji.
Czy kierowca toyoty był trzeźwy - tego jeszcze nie wiadomo. "Policjanci przesłuchują świadków i ustalają, jakie były przyczyny i przebieg wypadku" - wyjaśnia Tietz. Według TVN24 prowadzący toyotę powiedział policji, że skręcił na przystanek, bo inne auto zajechało mu drogę.