Sąd uniewinnił Roberta J., skazanego wcześniej za brutalne zabójstwo studentki sprzed 25 lat, lecz nie oznacza to, że jest przekonany o jego niewinności. Jak podkreślił sędzia Marek Długosz z Sądu Apelacyjnego w Krakowie, nie ma także dowodów, które potwierdzałyby z pełną pewnością, że Robert J. dopuścił się tej zbrodni.
Wyrok uniewinniający Roberta J., skazanego w pierwszej instancji w tzw. sprawie "Skóry", zapadł w czwartek i jest prawomocny. Robert J., który od 2017 roku przebywał w areszcie, jeszcze w czwartek wyjdzie na wolność.
W uzasadnieniu wyroku sędzia Długosz zastrzegł, że nie ma przekonania ani o winie, ani o niewinności Roberta J.
Wyrok uniewinniający nie oznacza, że sąd jest absolutnie przekonany, że oskarżony nie popełnił tej zbrodni, którą mu zarzucono. Wyrok uniewinniający w tej sprawie zapadł, bo musiał taki zapaść wedle reguł prawa procesowego, ponieważ sąd nie jest również absolutnie przekonany, że oskarżonemu została wina udowodniona, że możemy w sposób absolutnie pewny przyjąć, że oskarżony dokonał zabójstwa pokrzywdzonej - powiedział.
Zaskakujący wyrok w sprawie "Skóry". Sąd nie ma pewności, czy Robert J. jest winny
Sąd zastosował regułę procesową in dubio pro reo, która wymaga od sądu rozstrzygać wątpliwości na korzyść oskarżonego. Przenosząc (tę regułę - PAP) na realia tej sprawy – powinnością sądu jest stwierdzić wówczas, że oskarżony czynu mu zarzuconego nie popełnił - zaznaczył sędzia.
Sprawa "Skóry". Sąd w kropce. Kim jest prawdziwy zabójca studentki?
Proces dotyczył morderstwa studentki Katarzyny Z., której fragmenty skóry i ciała pod koniec lat 90. wyłowiono z Wisły. Sprawa prowadzona przez śledczych pod kryptonimem "Skóra" została określona jedną z największych zagadek polskiej kryminalistyki.
Oskarżonego w 2019 r. o tę zbrodnię Roberta J. krakowski sąd okręgowy w 2022 r. skazał na dożywocie. W procesie odwoławczym obrona domagała się jego uniewinnienia, przekonując, że nie ma wiarygodnych dowodów przeciwko oskarżonemu. Prokuratura utrzymywała, że zebrany materiał wskazuje na winę Roberta J. i wnosiła o nieuwzględnienie wniosku obrony.
Obserwuj kanał Dziennik.pl na WhatsAppie