"Na razie żadne miasto w naszym kraju nie zdecydowało się na to, więc nie ma możliwości, by podpatrzeć polskie przykłady" - mówiła niedawno "Gazecie Wrocławskiej" Grażyna Nosek, kierownik działu zarządzania ruchem w tamtejszym urzędzie miejskim. Wrocławscy radni zastanawiali się nad testowym zawieszeniem sygnalizatorów odliczających czas do zmiany świateł.
Teraz już będą mogli wziąć dobry przykład. Wyświetlacze zainstalowano w Opolu. Jak informuje "Nowa Trybuna Opolska" zawisły na skrzyżowaniach Ozimskiej i Reymonta, Niemodlińskiej i Wojska Polskiego oraz Nysy Łużyckiej, Wrocławskiej i Niemodlińskiej w Opolu.
Opolscy urzędnicy testują różne rozwiązania. W kilku miejscach zainstalowano tylko sekundniki pokazujące czas zmiany światła z czerwonego na zielone. Ale na Nysy Łużyckiej kierowcy mają też informację o tym, kiedy zrobi się czerwone światło.
"Takie sygnalizatory stosowano dotąd w Polsce jedynie na torowiskach tramwajowych oraz na wydzielonych jezdniach autobusowych" - mówi gazecie Piotr Jurczyk odpowiedzialny w Miejskim Zarządzie Dróg w Opolu za sygnalizację świetlną. Jeśli testy się powiodą, sygnalizatorów będzie więcej.