Wybuch w kopalni Knurów-Szczygłowice. Nie żyje czwarty górnik

Zmarły górnik to jeden z kilkunastu poszkodowanych, którzy zostali przewiezieni od razu do siemianowickiej oparzeniówki.

Reklama

"W związku z rozległym oparzeniem dróg oddechowych, jego stan od kilku dni się znacznie pogarszał. Górnik przebywał na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii i miał oparzenia 50 proc. powierzchni ciała, w tym oparzenia trzeciego stopnia" - poinformował PAP Smętek.

W szpitalu w Siemianowicach hospitalizowanych jest nadal sześciu górników. W szpitalu w Krakowie przebywają dwie osoby.

Wybuch w kopalni Knurów-Szczygłowice. 16 poszkodowanych

Tragiczny wypadek w kopalni Knurów-Szczygłowice miał miejsce w środę 22 stycznia. Najprawdopodobniej doszło do zapalenia się metanu w ścianie wydobywczej, co doprowadziło do wybuchu. W wyniku zdarzenia rannych zostało 16 osób, z czego 14 trafiło do szpitali w Rybniku, Siemianowicach Śląskich i Krakowie.