Jak przekazał asp. Łukasz Wujek z Państwowej Straży Pożarnej, na wyjeździe z trasy S2 w okolicach węzła Puławska najpierw przewrócił się autobus dalekobieżny, którym podróżowało 26 osób wraz z kierowcą, a następnie zderzył się z nimi tir.
Wypadki na S2 pod Warszawą. 16 osób trafiło do szpitali
- Wjeżdżający na S7 autokar zjechał z drogi, uderzył w bariery i przewrócił się na bok - powiedział asp. Wujek. - Ewakuowaliśmy te osoby z autokaru oraz udzieliliśmy im pierwszej pomocy. (...) Równolegle w trakcie prowadzenia działań zaparkowany tutaj samochód OSP na pasie serwisowym uderzył samochód ciężarowy, i kierowcy obu tych pojazdów zostali przewiezieni do szpitala - dodał.
Przekazał, że dodatkowo w czasie udzielania pomocy ucierpiał jeden ze strażaków. Dodał, że autobus przewoził obywateli m.in. Ukrainy i Białorusi.
Dramatyczne sceny na S2 pod Warszawą. Utrudnienia potrwają kilka godzin
O szczegółach zdarzenia na antenie Polsat News po godz. 6 informował rzecznik wojewódzkiej stacji "Meditrans".
- Kierowca tira został zakleszczony w podjeździe, strażacy musieli użyć urządzeń hydraulicznych, żeby go wydostać. W tym samym czasie medycy udzielali pomocy medycznej pasażerom autobusu - mówił Piotr Owczarski.
"Sytuacja została już opanowana. Do szpitala zabranych zostało 16 osób, w tym jedno dziecko (12 osób z autobusu, 1 kierowca TIR-a, 1 kierowca OSP i 1 ratownik JRG). Na miejscu działało 18 jednostek KGPSP, w tym grupa ratownictwa medycznego i technicznego" - poinformował we wtorek na platformie X rzecznik prasowy MSWiA Jacek Dobrzyński.
W związku z całkowitą blokadą S2 w stronę węzła Konotopa, rzecznik zaapelował o zachowanie szczególnej ostrożności. Na miejscu trwają czynności służb. Utrudnienia mogą potrwać nawet kilka godzin.