Informację o rannym mężczyźnie policja otrzymała ze szpitala, do którego został przewieziony w sobotę po piątej rano. Szybko okazało się, że chodzi o funkcjonariusza policji.
"Wiemy już gdzie 24-latek przebywał minionej nocy, ale na obecnym etapie śledztwa, z uwagi na dobro postępowania, szczegółów sprawy nie będziemy podawać" - powiedział rzecznik lubuskiej policji, Marek Waraksa. Jak dodał, stan starszego posterunkowego, który pochodzi z Nowej Soli, a pracuje w wydziale konwojowym Komendy Wojewódzkiej w Gorzowie, nadal jest ciężki. Lekarze cały czas walczą o jego życie.