Rozpoczęły się prace podkomisji smoleńskiej. ZOBACZ ZDJĘCIA
1 Podkomisja już w pełni pracuje i będzie przez najbliższy tydzień na pewno miała obrady w całości - powiedział dziennikarzom rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz. Ministerstwo uruchomiło na swojej stronie internetowej zakładkę poświęconą komisji. Tam, jak zapowiedział Misiewicz, będą publikowane komunikaty i oświadczenia podkomisji; "na ten moment" będzie to jedyny kanał komunikacji podkomisji z opinią publiczną.
PAP / Radek Pietruszka
2 Rzecznik MON poinformował też, że grono zagranicznych ekspertów podkomisji zwiększyło się z czterech do 10 osób. Doszło pięcioro osób z Wielkiej Brytanii i Szwecji, które mają pomagać Frankowi Taylorowi (to inżynier lotniczy z Wielkiej Brytanii, b. szef Centrum Bezpieczeństwa Lotnictwa Cranfield College of Aeronautics, konsultant ds. bezpieczeństwa lotniczego), oraz patomorfolog z USA.
PAP / Radek Pietruszka
3
Jak zapowiedział w ubiegłym tygodniu w rozmowie z PAP pierwszy wiceprzewodniczący podkomisji dr Kazimierz Nowaczyk, jej pierwsze posiedzenie będzie trwało cały tydzień.
Podczas przeprowadzonego po zmianie rządu audytu zgromadzono - jak powiedział Nowaczyk - "tysiące stron" dokumentów oraz materiały wizualne. "To wszystko należy przejrzeć, posegregować i wówczas już w zespołach zajmujących się określoną tematyką będzie robione podsumowanie materiałów, jakie są do dyspozycji. Dopiero wówczas może rozpocząć się praca merytoryczna, wówczas będzie można ustalić, jakie rzeczy są jeszcze niezbędne do zrobienia, wówczas też będzie można przymierzyć się do tego, jakie ewentualne badania należy wykonać i powołać zewnętrznych ekspertów" - powiedział Nowaczyk, który od połowy listopada 2015 r. był społecznym doradcą szefa MON ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej.
Dodał, że chodzi o materiały z kolejnych konferencji smoleńskich, z prac parlamentarnego zespołu ds. katastrofy smoleńskiej, którego szefem był Macierewicz, a członkami duża część członków obecnej podkomisji, a także z tzw. komisji Millera, czyli KBWLLP, która w latach 2010-11 badała katastrofę smoleńską pod przewodnictwem ówczesnego szefa MSWiA Jerzego Millera i której ustalenia zespół parlamentarny kwestionował.
PAP / Radek Pietruszka
4 Komisja Millera ustaliła, że przyczyną katastrofy smoleńskiej było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, czego konsekwencją było zderzenie samolotu z drzewami, prowadzące do stopniowego niszczenia konstrukcji Tu-154M. Członkowie komisji podkreślali, że ani rejestratory dźwięku, ani parametrów lotu nie potwierdzają tezy o wybuchu na pokładzie samolotu. Ponadto w raporcie wskazano m.in. na błędy rosyjskich kontrolerów z lotniska w Smoleńsku.
PAP / Radek Pietruszka
5 Z kolei ostatni, opublikowany w kwietniu 2015 r. raport kierowanego przez Macierewicza zespołu parlamentarnego, zawierał tezę, że prawdopodobną przyczyną katastrofy była seria wybuchów m.in. na lewym skrzydle, w kadłubie i prezydenckiej salonce.
PAP / Radek Pietruszka
6 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęli wszyscy pasażerowie i członkowie załogi - 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka. Polska delegacja udawała się na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
PAP / Radek Pietruszka